Góra Żar
Góra Żar wznosi się na wysokość 761 m n.p.m. w Beskidzie Małym. Jej poszczególne stoki opadają malowniczo do potoku Isepnica (stok południowo-wschodni), do Jeziora Międzybrodzkiego (stok zachodni) oraz do doliny potoku Mała Puszcza (stok północny). Na północny wschód przebiega grzbiet, który łączy Górę Żar z kolejnymi wzniesieniami tzw. Grupy Kocierza.
Góra Żar jest jednym z lepszych w okolicy punktów widokowych. Rozciągają się z niej malownicze widoki na całą Kotlinę Żywiecką. Wspaniale widać stąd Jezioro Żywieckie, a także wiele szczytów Beskidu Śląskiego i Żywieckiego, takich jak m.in. Przyszop, Chrobacza Łąka czy Rogacz.
Na szczycie Żaru zbudowany został wielki zbiornik wodny (o szerokości 250 m i długości 650 m) należący do elektrowni szczytowo-pompowej Porąbka-Żar, będącej drugą pod względem wielkości elektrownią szczytowo-pompową w Polsce oraz jedyną elektrownią podziemną. Zbiornik ma kształt deltoidu. Został oddany do użytku wraz z całą elektrownią w 1979 roku. Warto go zobaczyć na własne oczy i zrobić pamiątkowe zdjęcie, ponieważ jest on najwyżej położonym w Polsce zbiornikiem wodnym tego rodzaju. Ponadto cechuje się największą wysokością tłoczenia wody (440 m).
Kolej linowo-terenowa na Żar
Kolej linowo-terenowa na Żar działa już od 2004 roku w ramach ośrodka narciarskiego Góra Żar, a jej operatorem są Polskie Koleje Liniowe S.A. Co ciekawe, kolejka ta została stworzona na torach nieistniejącego już wyciągu szybowcowego. Budowa kolei ruszyła w sierpniu 2003 roku, a już w lutym 2004 mogli skorzystać z niej pierwsi turyści.
Trasa kolejki liczy dokładnie 1334 m. Dolna stacja znajduje się w Międzybrodziu Żywieckim na poziomie 453,5 m n.p.m., natomiast górna stacja mieści się na wysokości 758,5 m n.p.m., a zatem zaledwie 2,5 m poniżej szczytu. Kolej wyposażona jest w dwa wagoniki, z których każdy może pomieścić 115 osób. W ciągu godziny kolej linowo-terenowa na Żar, rozwijająca maksymalną prędkość 18 km/h, może przewieźć do 1200 pasażerów. Podróż kolejką trwa średnio 5,5 minuty.
Decydując się na wycieczkę na szczyt, można zostawić samochód na parkingu znajdującym się przy dolnej stacji. Z kolei tuż przy górnej stacji mieszczą się m.in. restauracja, punkt grillowy oraz lunety widokowe.
Góra Żar – pieszo, samochodem, rowerem czy kolejką?
Rzeczywiście istnieje kilka opcji dotarcia na Żar.
Kolejka
Przejazd kolejką z pewnością jest niemałą atrakcją – zwłaszcza dla dzieci. Warto więc zdecydować się na tę formę pokonania różnicy poziomów przynajmniej w jedną stronę (można kupić bilet w obie strony lub tylko w jedną).
Samochód
Ta opcja przez długi czas była chętnie wykorzystywana, zwłaszcza że na sam szczyt prowadzi wygodna droga asfaltowa (położona w 1979 roku), ale obecnie, a dokładnie od czasu powstania kolei, jest nieaktualna. Z drogi mogą korzystać wyłącznie pojazdy do tego upoważnione. Warto więc nie sugerować się tym, że skoro jest asfalt, to można jechać, bo można wycieczkę taką przypłacić mandatem!
Piesza wycieczka
Piesza wędrówka na Żar to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza że trasa nie jest szczególnie wymagająca. Jedną z propozycji jest przejście wspomnianą drogą asfaltową (szlak zielony), które powinno zająć niespełna 2 godziny. Można też udać się szlakiem czerwonym stanowiącym część Małego Szlaku Beskidzkiego.
Rower
Góra Żar jest uwielbiana przez miłośników dwóch kółek, ponieważ oferuje im bardzo ciekawe trasy zjazdowe. Są to trasy stosunkowo trudne, zatem nie nadają się na rodzinną wycieczkę, w szczególności z małymi dziećmi, ale zachwyceni będą nimi bardziej wprawieni rowerzyści. Nieco poniżej szczytu rozpoczynają się trasy Easy Line (najłatwiejsza ze wszystkich, o długości około 3 km, bez naturalnych przeszkód, ale z licznymi zakrętami, dość wąska), Air Line (nieco krótsza od poprzedniej i choć szersza, o wiele bardziej wymagająca) oraz Downhill (najkrótsza, ale najtrudniejsza).
Żar – „magiczna górka”
Żar jest jedną z popularniejszych tzw. magicznych górek w Polsce. Mianem magicznej górki (czasem także czarodziejskiej lub magnetycznej górki) określa się miejsca, w których dochodzi do niezwykłego fenomenu, który polega na tym, że pozostawione przedmioty, zamiast staczać się, wydają się poruszać samodzielnie w górę. Na przestrzeni lat stworzono wiele hipotez, które mają tłumaczyć to wyjątkowe zjawisko. Niektórzy wierzą, że spowodowane jest ono zmniejszonym przyciąganiem ziemskim, inni obstawiają potężny ciek wodny, jeszcze inni są przekonani, że to jakaś niebywała anomalia magnetyczna lub ingerencja… kosmitów!
Wyjaśnienie tej zagadki zdaje się jednak znacznie prostsze. Jest to bowiem nic innego, jak zwyczajne złudzenie optyczne. W jego wyniku można uznać, że droga, która w rzeczywistości prowadzi w dół, wznosi się. Złudzenie czy nie, bez dwóch zdań robi ogromne wrażenie!